Blog
19 stycznia 2021
Hipotermia pourazowa
Koniec jesieni i zbliżająca się zima nieuchronnie przypominają nam o zmianie garderoby. Każdemu z nas zdarzyło się zbyt długo czekać na autobus, zbyt długo przebywać na górskim szlaku lub czekać w kolejce do wyciągu narciarskiego. Już samo wyjście do osiedlowego sklepu może nieść ze sobą nieprzyjemne doznania.
Z powodu radiacji czyli oddawania ciepła w postaci promieniowania czerwonego, kondukcji tj. przekazywania ciepła do otaczających przedmiotów, konwekcji – ogrzewania przylegającej do skóry warstwy powietrza (szczególnie podczas wiatru) oraz parowania organizm ludzki ulega stopniowemu wychłodzeniu. Człowiek traci około 90% ciepła przez skórę!
W konsekwencji każdy z nas doświadczył pierwszego stopnia wychłodzenia organizmu jakim jest hipotermia. Jak objawiał się ten stan? Oczywiście uczuciem zimna, ale też pojawieniem się tzw. dreszczy czyli niekontrolowanych drżeń mięśniowych. Oznacza to, że głęboka temperatura ciała spadła poniżej 35°C. Przez temperaturę głęboką rozumiemy temperaturę panującą w centralnej części ciała tzn. na wysokości serca.
W takiej sytuacji mówimy o zjawisku hipotermii przypadkowej. Jest ono dość znane, wręcz medialne, bo leczenie takiej hipotermii niejednokrotnie niesie ze sobą spektakularne efekty. Jednak niewielu z nas słyszało o innym bardzo niebezpiecznym i częstym zjawisku jakim jest hipotermia pourazowa.
Mówimy o niej gdy u poszkodowanego dochodzi do urazu i temperatura głęboka jego organizmu spada poniżej 36°C (dokładnie tak – wystarczy jeden stopień!). Niejednokrotnie same objawy hipotermii są maskowane przez konsekwencje doznanego urazu.
klasyfikacja |
hipotermia przypadkowa |
hipotermia pourazowa |
łagodna | 35 - 32°C | 36 - 34°C |
umiarkowana | 32 - 28°C | 34 - 32°C |
ciężka | < 28° | < 32° |
Na stan poszkodowanego w hipotermii pourazowej oczywiście ma wpływ ciężkość doznanego urazu. W szczególności niebezpieczne są urazy głowy i klatki piersiowej oraz poważne krwawienia. Nie bez znaczenia jest też wiek poszkodowanego, ewentualne zaburzenia przytomności, fakt unieruchomienia w pojeździe, zanurzenie w wodzie, zażycie środków odurzających, czas dotarcia poszkodowanego do szpitala oraz oczywiście temperatura otoczenia.
Hipotermia pourazowa dotyczy od 1,6 % do 47% chorych po urazach.
Niestety, niejednokrotnie, pomimo uzyskanej pomocy temperatura głęboka poszkodowanych z biegiem czasu obniża się sięgając bardzo niebezpiecznych wartości. Wynika to z załamania mechanizmów termoregulacji oraz zwiększonej utraty ciepła. W konsekwencji wzrasta utrata krwi przez poszkodowanego a wraz z nim zapotrzebowanie na przetaczane płyny i preparaty krwi. Wydłuża się czas operacji, pobytu poszkodowanego w ramach oddziału intensywnej terapii i całej hospitalizacji. Rośnie ryzyko niewydolności narządowej i uogólnionego zakażenia organizmu czyli sepsy. Poszkodowani w hipotermii pourazowej wymagają też dłuższej wentylacji mechanicznej tzn. ich oddech musi być wspomagany przez respirator dłużej niż u poszkodowanych, którzy nie znajdują się w hipotermii.
Czy na poziomie pierwszej bądź kwalifikowanej pierwszej pomocy możemy zapobiegać lub przynajmniej ograniczyć występowanie hipotermii pourazowej?
Zdecydowanie możemy. Wystarczy, że z należytą starannością zadbamy o komfort termiczny poszkodowanego i zatamujemy krwotoki zewnętrzne.
W związku z tym warto zapoznać się z zasadami prawidłowej termoizolacji poszkodowanego:
Zapamiętaj:
- aby izolować poszkodowanego od podłoża
- okrycie poszkodowanego powinno składać się z 2-3 warstw gdzie warstwa wierzchnia powinna być wiatro- i wodoszczelna
- okrycie powinno być suche i szczelne, powinno obejmować jak największą powierzchnię ciała poszkodowanego, łącznie z głową (wykorzystaj np.: czapkę lub kaptur)
- pomiędzy warstwami powinien znajdować się lekki luz tworzący przestrzeń powietrzną (to właśnie po to żeby stworzyć taką przestrzeń nasze włosy jeżą się gdy jest nam zimno :-) )
- okrycie powinno umożliwić dostęp do poszkodowanego
- mokre ubrania należy zdejmować jedynie w bezpiecznym i suchym miejscu takim jak wnętrze ambulansu
- jeśli w pobliżu nie ma odpowiedniego miejsca należy zastosować dodatkową, nieprzemakalną warstwę izolacyjną
Powszechnie stosowana folia metalizowana NIE JEST wystarczającym rozwiązaniem i nie zastępuje wielowarstwowego okrycia. Aby uzyskać optymalny efekt należy wykorzystać przynajmniej jedną, suchą, lekką, pneumatyczną i hydrofobową (niepochłaniającą wody) warstwę tj. polar, wełna czy puch. Podczas udzielania pomocy poszkodowanego obowiązuje zasada S.O.S. (Spokojnie, Ostrożnie, Subtelnie). Nasze działania nie mogą być gwałtowne ponieważ mogą doprowadzić do przemieszczania wychłodzonej krwi w kierunku serca, to z kolei może wywołać zatrzymanie krążenia.
Poniżej przytaczamy algorytm postępowania na poziomie kwalifikowanej pierwszej pomocy,,stworzony w ramach programu „Łańcuch przeżycia poszkodowanych w hipotermii” realizowanego przez niezwykle oddanym pacjentom zespół Centrum Leczenia Hipotermii Głębokiej.